Słyszałaś już o kilkuetapowej pielęgnacji azjatyckiej? W skrócie polega ona na nakładaniu na skórę kilku kosmetyków, jeden po drugim. Aby cera rzeczywiście na tym skorzystała, wklepuje się je w określonej kolejności – od preparatu o najlżejszej konsystencji po coraz gęstsze.
Esencja jest kosmetykiem z tej pierwszej kategorii. Zamknięta w butelce, często z pipetką, a nawet atomizerem, jest wodnista. Niekiedy ma konsystencję żelu. To dzięki tej lekkości wchłania się szybko i dociera do głębokich warstw naskórka. Jeśli na tak przygotowaną skórę nałożysz kolejne warstwy kosmetyków, zatrzymasz wilgoć i uzyskasz azjatyckie chok chok, czyli supernawilżoną, lśniącą rozświetloną i gładką cerę.
CZYM ESENCJA RÓŻNI SIĘ OD INNYCH PREPARATÓW?
Zastanawiasz się, po co ci w ogóle taki kosmetyk jak esencja i czy nie można go zastąpić tonikiem lub serum? Rolą toniku jest wyrównanie pH skóry po myciu. Z kolei serum najczęściej jest gęstsze od esencji i zawiera więcej skoncentrowanych składników aktywnych. Jego zadaniem jest walka z konkretnym problemem – przebarwieniami, zmarszczkami, utratą jędrności czy trądzikiem.
Z kolei esencja jako preparat ustawiony w pielęgnacji „pomiędzy”, głównie nawilża i wspomaga procesy komórkowe zachodzące w skórze. To ważne! Odpowiednie nawodnienie twarzy sprawia, że staje się ona jędrniejsza oraz w pewnym stopniu pomaga zmniejszyć widoczność pierwszych zmarszczek.
Z CZEGO SKŁADA SIĘ ESENCJA?
Przede wszystkim dużo substancji silnie nawilżających: kwas hialuronowy, glicerynę, wyciągi roślinne, np. z aloesu. Ale oprócz nich do esencji dodawane są składniki pielęgnujące. W kosmetykach azjatyckich są to najczęściej sfermentowany wyciąg z drożdży, sok z aloesu, zielona herbata, algi, witaminy z grupy B. Łagodzą stany zapalne, lekko rozjaśniają cerę i wyrównują jej koloryt. Dodatkowo działają ujędrniająco.
CZY ESENCJA JEST DLA CIEBIE?
Esencja to kosmetyk idealny dla skóry:
• przesuszonej (esencja polecana jest zwłaszcza osobom pracującym w klimatyzowanych pomieszczeniach);
• po lecie, kiedy potrzebuje dodatkowej porcji wilgoci;
• z pierwszymi zmarszczkami i dojrzałej;
• po zabiegach złuszczających, np. z użyciem kwasów.
JAK UŻYWAĆ ESENCJI?
Najlepiej po umyciu i stonizowaniu skóry. Przede wszystkim nie nalewaj esencji na wacik, bo zmarnujesz sporą ilość! Mimo że jest wodnista, nie powinno się jej stosować jak tonik. Nalej niewielką porcję esencji w zagłębienie dłoni, rozetrzyj drugą a potem przykładaj je do policzków, czoła, podbródka. Nie rozcieraj skóry, postaraj się ją raczej oklepywać. Dzięki takiemu lekkiemu masażowi esencja lepiej się wchłonie, a mikrokrążenie w skórze zostanie pobudzone.
Jeśli czujesz, że cera jest wyjątkowo sucha, możesz nałożyć kolejną porcję esencji. To niewątpliwa zaleta tego kosmetyku – możesz go stosować warstwowo. Jest lekki i nie pozostawia tłustego filmu na skórze, więc nie roluje się. Gotowe? Sięgnij po serum, a potem po krem i preparat z filtrem UV.