Zimą wymagają szczególnej troski. Regularnie używaj pomadek ochronnych i nie zapominaj o delikatnym złuszczaniu naskórka na wargach, a będą wyglądały pięknie i kusząco nawet w mroźne dni.
Ostrożnie na mrozie
Czerwień wargowa pokryta jest wyjątkowo delikatnym naskórkiem z niewielką ilością gruczołów łojowych, które nie są w stanie zapewnić jej potrzebnego natłuszczenia i ochrony przed utratą wilgoci. Nie potrzeba więc wiele, by pojawiło się nieprzyjemne uczucie ściągnięcia i napięcia naskórka. Żeby się go pozbyć, odruchowo zaczynasz zwilżać wargi językiem. Nie możesz zrobić nic gorszego: ślina szybko z nich odparowuje, powodując jeszcze szybsze odwodnienie. W efekcie usta robią się szorstkie, łuszczą się, a w końcu pękają. Dodatkowo, zawarte w ślinie kwasy i enzymy powodują ich pieczenie i szczypanie.
Do wyboru do koloru
Tych nieprzyjemności możesz uniknąć, stosując tłuste, odżywcze pomadki. Mogą być w sztyfcie lub pojemniczku. Często mają przyjemne owocowe zapachy, a nawet… kolory, dzięki czemu nadają ustom delikatną lub bardziej intensywną barwę. Szczególnie polecane są te, które mają w składzie olej arganowy lub jojoba, glicerynę, alantoinę, wosk pszczeli, masło kakaowe lub shea, witaminę E. Ale podstawowe zabezpieczenie zapewni wargom zwykła wazelina kosmetyczna. Ponieważ produkty te nie są drogie, warto mieć ich kilka – w domu, samochodzie, torebce, byś w razie potrzeby zawsze miała je pod ręką.
Zimowa SPA
Raz, dwa razy w tygodniu rób im delikatny peeling. Użyj do tego specjalnego kosmetyku, przeznaczonego do warg. Nie stosuj preparatu do twarzy, bo może zawierać zbyt duże drobinki, które podrażniają delikatny naskórek. Z domowych sposobów sprawdzi się peeling miodowy. Wymieszaj łyżeczkę miodu z połową łyżeczki cukru – taką miksturą pomasuj chwilę usta, a następnie nałóż odżywczy kosmetyk. Bogaty w substancje odżywcze balsam lub masełko aplikuj na noc oraz zawsze, gdy czujesz, że usta są nieprzyjemnie ściągnięte. Dzięki temu będą gładkie, miękkie i gotowe do zrobienia seksownego makijażu.