Najważniejsza potrzeba skóry zimą to ochrona bariery hydrolipidowej, która m.in. zapobiega przeznaskórkowej utracie wody. Suche powietrze w pomieszczeniach i na mrozie sprzyja odparowywaniu wody, co powoduje odwodnienie skóry. Gwałtowne zmiany temperatur mogą wpływać na zwiększenie wrażliwości cery i jej nadreaktywności, a także do osłabienia ścian naczyń krwionośnych i ich pękania. Dlatego krem zimowy do twarzy powinien zawierać substancje wspierające barierę hydrolipidową, ale też łagodzące podrażnienia, zmniejszające zaczerwienienia, kojące i uszczelniające naczynka.
Ceramidy
Przed intensywną utratą wody z naskórka chronią skórę ceramidy, czyli różnorodne związki organiczne z grupy lipidów. Stanowią naturalny składnik lipidów skóry, stanowiący spoiwa wypełniające przerwy międzykomórkowe w warstwie rogowej naskórka. Poziom ceramidów zmniejsza się wraz z wiekiem, ale wpływ na to ma też niekorzystne działanie szkodliwych czynników zewnętrznych, m.in. promieniowania UV, czy nagłych zmian temperatury. Brak ceramidów sprawia, że naskórek jest suchy, staje się cieńszy i mniej elastyczny. By temu zapobiec, ceramidy dodawane są do kremów ochronnych na zimę. Przenikają one do struktur cementu międzykomórkowego warstwy rogowej naskórka i trwale odbudowują barierę naskórkową.
Masło shea
Dzięki sporej zawartości witamin (A, E i F) i innych składników pielęgnujących (nasycone i nienasycone kwasy tłuszczowe, alantoinę) masło shea stanowi podstawowy składnik kremu na zimę dla osób z atopowym zapaleniem skóry. Wykazuje właściwości łagodzące i kojące, sprawdza się w pielęgnacji podrażnionej, zaczerwienionej i swędzącej skóry. Regeneruje, dba o miękkość skóry i prawidłowy poziom jej nawilżenia. Skutecznie zabezpiecza przed mrozem, wiatrem, wilgocią, zawiera też kwas cynamonowy, uznawany za naturalny filtr ochronny. Natłuszcza skórę i pełni pośrednie działanie nawilżające, intensywnie odżywia i przyspiesza proces gojenia się ran oraz oparzeń. Masło shea może być stosowane w kremach ochronnych na zimę, a ze względu na bardzo łagodne działanie jest stosowana w kremach na zimę dla dzieci.
Filtry UV
Również zimą należy pamiętać o fotoprotekcji, ponieważ śnieg odbija nawet 80 proc promieni UV, co znacznie zwiększa siłę ich szkodliwego oddziaływania. Dlatego dobry krem ochronny na zimę powinien zawierać filtry UVB i UVA. W mieście wystarczy krem zimowy z filtrem SPF 10, ale już w górach należy wybierać wyższe faktory, gdyż z każdym tysiącem metrów n.p.m. promieniowanie UV zwiększa się o 15 proc. Największe promieniowanie jest w dolinach i kotlinach, gdyż słońce odbija się od stoków i ścian skalnych.
Witaminy
Zimą naszej skórze zagraża nie tylko mróz, wiatr i słońce, ale też wysoki poziom zanieczyszczeń powietrza. Smog zwiększa produkcję wolnych rodników, co powoduje przedwczesne starzenie się skóry. By temu przeciwdziałać, w kremie do twarzy na zimę powinny znaleźć się antyutleniacze. Najsilniejsze antyoksydanty to witaminy, które dodatkowo mają wiele dobroczynnych właściwości, szczególnie cennych zimą. I tak witamina C wzmacnia naczynia krwionośne, dzięki czemu zapobiega tworzeniu się nieestetycznych „pajączków” wskutek zmian temperatur (przechodzenie z klimatyzowanych, przegrzanych pomieszczeń na mróz i odwrotnie). Dlatego witamina C często wchodzi w skład kremów zimowych do cery naczynkowej. To również silny przeciwutleniacz. Chroni komórki przed stresem oksydacyjnym i opóźnia proces starzenia. Witamina E, nazywana witaminą młodości ma również właściwości antyoksydacyjne. Działa odżywczo, regeneruje, nawilża i natłuszcza. Z kolei witamina A dodana do kremów na zimę hamuje procesy utraty wody z naskórka, a jednocześnie stymuluje produkcję kolagenu. Witamina K, podobnie jak witamina C, wzmacnia naczynia krwionośne i wspiera procesy krzepnięcia krwi, dlatego znajdziemy je w składzie kremów na zimę do cery naczynkowej.
Cold Cream
Na zimę dermatolodzy często polecają preparat o nazwie Cold Cream. Co to takiego? Z chemicznego punktu widzenia to klasyczna emulsja W/O (W – woda, O – olej), która jest znana od wielu lat. Formuła ta tradycyjnie zawierała wosk pszczeli, olejek migdałowy i wodę różaną. Jego nazwa jest związana z tym, że dawniej receptura tego rodzaju preparatów często była niestabilna i krem dawał wrażenie zimna podczas nakładania na skórę. Produkty oparte na recepturze cold cream nadal są dostępne w sprzedaży, ale ich formuła jest unowocześniona. Dzięki minimalnemu składowi tego rodzaju kosmetyki mogą być używane jako krem na zimę dla skóry nietolerującą tradycyjnych kosmetyków oraz jako krem zimowy dla dzieci. Cold cream jest świetny zimą, gdy skóra wymaga intensywnego odżywienia, natłuszczenia i nawilżenia.
Oleje roślinne
Aby przywrócić skórze barierę hydrolipidową, powinniśmy sięgnąć po kremy na zimę zawierające naturalne oleje, które są bogatym źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Dzięki ich zawartości kremy zimowe nie tylko regenerują uszkodzoną warstwę hydrolipidową naskórka, ale też przeciwdziałają utracie wody. Pozyskiwane są one z różnych części roślin, głównie z nasion lub owoców i zawierają dużo składników aktywnych biologicznie, a jednocześnie łatwo przyswajalnych przez skórę. Mają właściwości okluzyjne, co oznacza, że pozostawiają warstwę ochronną, która nie pozwala na utratę wilgoci i dba o prawidłowe nawilżenie skóry oraz chroni ją przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Ze względu na swoją strukturę i biokompatybilność oleje nie utrudniają oddychania skórze. Dodaje się je nie tylko do kremów zimowych do twarzy, ale też do balsamów do ust na zimę oraz do zimowych kremów do rąk.
Jednym z najbardziej cenionych olejów roślinnych w zimowych kremach do twarzy, balsamach do ciała i balsamach do ust na zimę jest olej z awokado. W jego skład wchodzą kwasy tłuszczowe omega-9 i omega-6, witaminy A, E, C, D i K, witaminy z grupy B oraz witamina A. Poza tłuszczami i witaminami, olej z awokado jest też bogaty w składniki mineralne. Reguluje gospodarkę wodno-lipidową skóry oraz naturalne procesy odbudowy i odnowy naskórka. Chroni przed działaniem czynników zewnętrznych, działa przeciwzapalnie i łagodząco.
Olej jojoba zalicza się do grupy wosków roślinnych, gdyż różni się budową od pozostałych olejów roślinnych. W jego składzie znajdują się przede wszystkim nasycone i nienasycone alkohole oraz kwasy tłuszczowe, fitosterole, witaminy A, E i F oraz skwalen roślinny. Jego ogromną zaletą jest też to, że bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia na zewnętrznej warstwie skóry tłustej powłoki. Efekty po jego zastosowaniu to m.in. nawilżenie, odżywienie i regeneracja skóry. Ponieważ olej jojoba nie zatyka porów, jest dodawany również do kremów nawilżających na zimę do cery mieszanej i tłustej. Stosując zimą kremy z tym olejem, dbamy o prawidłowe nawilżenie skóry, regulujemy poziom sebum i chronimy skórę przed mrozem.
Olej konopny pozyskuje się w procesie tłoczenia na zimno nasion konopii siewnej (cannabis sativa). Większość jego składu to niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), a szczególnie kwasu linolowego i alfa- linolenowego. Tym, co go wyróżnia, jest idealna proporcja kwasów Omega-6 w stosunku do kwasów Omega-W składzie oleju konopnego znajdziemy m.in. liczne przeciwutleniacze, aminokwasy, fitosterole, fosfolipidy, minerały i witaminy (w tym A, B1, B2, B3, B6, C, D i E). Krem na zimę z olejem z konopi ma intensywne działanie regeneracyjne, przeciwzapalne, antyoksydacyjne i antyseptyczne. Doskonale chroni skórę przed utratą nawilżenia i procesami starzenia. A do tego doskonale się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Ze względu na właściwości przeciwzapalne może być stosowany do pielęgnacji skóry alergicznej i z różnego rodzaju dermatozami, w kremach do twarzy na zimę i zimowych kremach do rąk.