Czy wiesz, że po 25. roku życia na poziomie naskórka komórki zaczynają się wymieniać wolniej, z biegiem lat zmniejsza się też produkcja lipidów, więc cera powoli traci jedwabistą gładkość? Zmiany zachodzą również w głębi skóry. Każdego roku po 25. urodzinach o 1%. zmniejsza się także poziom kolagenu – białka tworzącego tkankę łączną i zapewniającego jędrność, odpowiednie napięcie oraz elastyczność skóry. Kiedy ilość jego oraz podobnie działającej elastyny maleją, pojawiają się zmarszczki.
PAMIĄTKI ŚMIECHU I GRAWITACJI
Pierwsze ujawniają się kurze łapki w zewnętrznych kącikach oczu i poprzeczne linie na czole czy między brwiami. Kolejne mogą (ale nie muszą!) ujawnić się bruzdy nosowo-wargowe, łączące kąciki ust i skrzydełka nosa. Ich przyczyną nie są już uśmiechy i grymasy, a grawitacja i utrata elastyczności skóry, która z kolejnymi latami, szczególnie po menopauzie traci swoją objętość. Jak to się dzieje?
CZAS PRZEKWITANIA
W tym czasie kobiety łatwiej tyją, ale – nomen omen! – w tkance podskórnej twarzy spada wielkość i liczba komórek magazynujących tłuszcze. Maleje też ilość estrogenu – hormonu odpowiedzialnego między innymi za budowę rusztowania skóry, czyli kolagenu i elastyny. Okolice policzków mogą się lekko zapadać, a bruzdy nosowe oraz dolina łez, czyli zagłębienie biegnące pod dolnymi powiekami, wyraźniej się zaznaczają. Po pięćdziesiątce melanocyty, czyli komórki barwnikowe, są bardziej podatne na nieprawidłowe wydzielanie melaniny, dlatego zaczynają się problemy z przebarwieniami. Coraz mocniejsze jest też działanie wolnych rodników, które prowadzi do utraty jędrności i powstawania zmarszczek. Czy tak być musi? Niekoniecznie.
NOWA CZTERDZIESTKA
To, jak szybko oznaki starzenia będą widoczne na twojej twarzy, zależy nie tylko od uwarunkowań genetycznych, ale również od stylu życia i nawyków. Współczesne kobiety dbają o sylwetkę, często dla złagodzenia efektów menopauzy stosują hormonalną terapię zastępczą zmniejszającą efekty upływającego czasu. Dzięki temu wyglądamy młodziej niż nasze mamy w tym samym wieku. Jesteśmy też coraz bardziej świadomymi konsumentkami i chętnie słuchamy opinii ekspertów: dermatologów, dermokonsultantów. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że w pewnym wieku cerze dojrzałej nie wystarczy już uniwersalny krem. Dojrzały must have to kosmetyki, a najlepiej dermokosmetyki, z realną zawartością substancji aktywnych. Efekty? W październiku 2018 roku Julia Roberts skończyła 50 lat. Rok wcześniej magazyn „People” przyznał jej tytuł najpiękniejszej kobiety na świecie.
OCZYSZCZANIE NA MIARĘ
Chcesz być jak gwiazda „Pretty Woman”? Pielęgnację zacznij od oczyszczania. Przy cerze suchej lub skłonnej do podrażnień sięgnij po lekkie olejki, które przy połączeniu z wodą zamieniają się w zmywającą zanieczyszczenia i makijaż emulsję. Zamiast nich możesz też sięgać po bezzapachowe płyny micelarne. Dodatkowo dwa razy w tygodniu rób peeling, a składniki aktywne z produktów pielęgnujących łatwiej wnikną w wygładzony naskórek. Zmagasz się z trądzikiem różowatym, częstym po czterdziestce? Wybieraj żele myjące bez SLS i SLES, parabenów czy kwasu salicylowego. Staraj się przy tym jak najmniej pocierać twarz, nie używaj do mycia gąbeczek i wacików, a kosmetyk spłukuj letnią wodą. Wszystko to sprawi, że twarz będzie ukojona, a zaczerwienienia się zmniejszą.
SIŁA WODY
Kolejnym etapem pielęgnacji jest nawilżanie. Odpowiednie nawodnienie twarzy sprawia, że staje się ona jędrniejsza oraz pomaga zmniejszyć widoczność zmarszczek. Dlatego zaraz po oczyszczeniu skóry zastosuj tonik. Nie tylko przywraca odpowiednie pH i rozświetla cerę, ale też zmiękcza warstwę rogową naskórka, ułatwiając przenikanie przez nią substancji aktywnych. Chcesz rzeczywiście porządnego nawilżenia? Zainteresuj się esencjami, preparatami znanymi głównie z pielęgnacji koreańskiej. Pełne kwasu hialuronowego, fermentowanych wyciągów roślinnych czy soku z aloesu zatrzymują wilgoć w skórze. Nalej niewielką porcję kosmetyku na dłoń, rozetrzyj drugą, a potem przyłóż je do policzków, czoła, podbródka. Lekko oklep twarz, to pomoże „wtłoczyć” kosmetyk w naskórek.
AKCJA MĄDRA PIELĘGNACJA
Kiedy cera jest już odpowiednio przygotowana, użyj preparatów regenerujących – serum, a potem krem na dzień lub na noc. Pierwszy kosmetyk, bardziej skoncentrowany, najczęściej występuje w formie płynnej. Nałóż kilka kropelek na twarz, lekko rozprowadź po skórze. Teraz czas na krem, oba produkty świetnie się uzupełniają. Wodniste lub żelowe serum nawilży naskórek, a krem utworzy na nim warstwę zapobiegającą uciekaniu wilgoci. Nakładanie kremu zacznij od szyi – lekko głaszcząc jej skórę, kieruj się ku brodzie. Tak samo zajmij się policzkami, a potem czołem. Na koniec wmasuj krem pod oczy. Zmniejszy obrzęki i widoczność kurzych łapek.
FILTROWANIE MA ZNACZENIE!
Czy twój krem na dzień zawiera filtr UV? Jeśli nie, powinnaś nałożyć na niego preparat ochronny, najlepiej z 30-50 SPF. Taką profilaktykę dobrze jest stosować od młodości, ale w wieku dojrzałym odgrywa to szczególną rolę. Narażona na ekspozycję na słońce skóra staje się bowiem cienka i przesuszona, mniej elastyczna. Pojawiają się na niej przebarwienia posłoneczne i zmarszczki, czyli objawy tzw. fotostarzenia się. Aby ich nie pogłębiać, wklepuj krem z filtrem, zwłaszcza że na półkach znajdziesz w tej chwili zarówno preparaty lekkie, o żelowej konsystencji, jak i cięższe, aksamitnie kremowe, wspierające cerę suchą. Wcierając je, uśmiechnij się. Pogadaj sama ze sobą. Doceń swoje mocne strony. W końcu piękno nie zna wieku.